Moi Drodzy, na początku małe przeprosiny- za spóźnione nowości... Trochę jest to wina dość zwariowanego tygodnia, a trochę tym, że byłam tak podekscytowana zbliżającym się koncertem Davida Gilmoura we Wrocławiu, że nie byłam w stanie pisać. Stąd nowości nie w piątek (zgodnie z tradycją), a dopiero dziś - Mea Culpa...
Kiedy to piszę jestem już po koncercie legendarnego wokalisty i gitarzysty Pink Floyd, mogę tylko powiedzieć, że to był najlepszy koncert w moim życiu. Nie będzie łatwo dojść do siebie i napewno będę chciała napisać o tym wieczorze więcej w osobnym poście. Wciąż zastanawiam się, jakie miałam szczęście, że byłam wśród 20 000 szczęśliwców, którzy zdołali kupić bilet na ten koncert. Wracając w nocy do domu, zaczepił mnie chłopak, który widząc moją Floydowską koszulkę zagadał o koncert i prawie popłakał się, ponieważ sam nie był, nie miał biletu. Widząc ilu fanów Floydów nie mogło być wczoraj na Placu Wolności, tym bardziej czuję się w obowiązku napisania o tym wieczorze i zrobię to niebawem. Tymczasem wyselekcjonowałam dla Was trzy niesamowite nowości muzyczne z ubiegłego piątku, więcej nowości znajdziecie tutaj.
Tymon & The Transistors - Polskie GównoKiedy to piszę jestem już po koncercie legendarnego wokalisty i gitarzysty Pink Floyd, mogę tylko powiedzieć, że to był najlepszy koncert w moim życiu. Nie będzie łatwo dojść do siebie i napewno będę chciała napisać o tym wieczorze więcej w osobnym poście. Wciąż zastanawiam się, jakie miałam szczęście, że byłam wśród 20 000 szczęśliwców, którzy zdołali kupić bilet na ten koncert. Wracając w nocy do domu, zaczepił mnie chłopak, który widząc moją Floydowską koszulkę zagadał o koncert i prawie popłakał się, ponieważ sam nie był, nie miał biletu. Widząc ilu fanów Floydów nie mogło być wczoraj na Placu Wolności, tym bardziej czuję się w obowiązku napisania o tym wieczorze i zrobię to niebawem. Tymczasem wyselekcjonowałam dla Was trzy niesamowite nowości muzyczne z ubiegłego piątku, więcej nowości znajdziecie tutaj.
Tymon & The Transistors - Polskie Gówno
Jeśli ktoś nie zna jeszcze Tymona i przypadkiem posłuchałby sobie co też on wyczynia z zespołem Transistors może być lekko skołowany, niewykluczone, że też w szoku. Bo oto chłopaki prezentują piosenki, które są tak specyficzne, sarkastyczne i wywrotowe, ze ktoś może pomyśleć, że ta muzyka to są zwyczajne jaja. Tymon Tymański (właściwie Ryszard Tymański) to artysta tak nietuzinkowy na polskiej scenie muzycznej co absolutnie wyjątkowy. Jego muzykę trzeba wielokrotnie słuchać z przymrużeniem oka, może właśnie o to mu chodzi- żeby po prostu spuścić trochę z tonu. Bo muzyka nie musi być wyniosła, nadmuchana, skomplikowana i wyłącznie wysokich lotów- muzyka to emocje,dar jednego człowieka dla drugiego. Tymon z uporem maniaka i szczerością małego dziecka, każdą kolejną płytą i z każdym muzycznym przedsięwzięciem uczy nas tego. Dzisiaj premierę ma płyta z muzyką z filmu Polskie Gówno, który mogliśmy zobaczyć w kinach w lutym ubiegłego roku. Saga pt:"Polskie Gówno" ciągnie się już jednak ładnych parę lat, bo Polskie Gówno wykiełkowało w głowie Tymona w 2007 roku. Był pomysł, Tymon znalazł reżysera- Grzegorza Jankowskiego. Z różnych jednak względów (głównie niestety finansowych) film powstawał kilka lat, by finalnie wypłynąć na ekrany polskich kin w 2015 roku. Film utrzymany jest w konwencji musicalu, przedstawia niezwykle trudne perypetie gitarzysty/wokalisty i lidera bandu (Tymański), który próbuje wkroczyć ze swoim zespołem na rynek polskiego "szołbiznesu". Droga do kariery, spełnienia artystycznego i powodzenia finansowego nie jest prosta, a Polskie Gówno dobitnie to pokazuje. Bo film jest totalną parodią- prześmiewczo traktuje o rynku muzycznym i ludziach z "branży". Z jednej strony obserwując Polskie Gówno można paść ze śmiechu, z drugiej wszystko to jednak ma mimo wszystko słodko-gorzki posmak. Bo pokazuje też jak trudno żyć i utrzymać się z muzyki, a godne życie i kariera okupiona jest często serią niepowodzeń i poniżeń- taka gówniana droga do bycia muzykiem. Długo czekaliśmy na płytę z muzyką z "Polskiego Gówna" ale wreszcie jest. Wydawnictwo składa się z dwóch płyt. Na pierwszej z nich znalazły się piosenki Tymona i Tranzystorów z ich kilku płyt studyjnych, na drugiej z kolei usłyszymy utwory z filmu zaśpiewane przez aktorów, którzy w nim zagrali (Arkadiusz Jakubik, Sonia Bohosiewicz, Jan Peszek i inni). Przy nagraniu soundtracka udział wzięli znakomici muzycy związani z Trójmiastem (rodzinne okolice Tymańskiego), a więc Wojtek Mazolewski, Irek Wojtczak, Leszek Możdżer, Kuba Staruszkiewicz, Dominik Bukowski i wielu innych. Stylistycznie mamy tu dużo rocka, punk rocka, nawet odrobinę jazzu- kwintesencja Tymona w całej okazałości. Z całą pewnością muzyka z Polskiego Gówna dostarczy nam całą masę świetnych dźwięków i rewelacyjne teksty, które są szczere do bólu i celne niczym strzały Roberta Lewandowskiego... w Bayernie Monachium. Nie ma potrzeby doszukiwania się przy tej płycie drugiego dna, analizowania i recenzowania. Ja nie mam zamiaru tego robić, bo to są po prostu fajne piosenki.
|
Nowe Sytuacje: Jarocin Live 2015
Nowe Sytuacje: Jarocin Live 2015 |
Włodek Pawlik Trio- 4 Works 4 Orchestra
Włodek Pawlik Trio- 4 Works 4 Orchestra |
Tymczasem spróbuję pozbierać się po wczorajszym wieczorze. Emocji było mnóstwo, a Wrocław naprawdę był wczoraj Europejską Stolicą Kultury. Podążając za słowami Leszka Możdżera, oby nie tylko wczoraj ale zawsze Wrocław był miastem kultury. Udanego tygodnia, paniwdredach