piątek, 17 czerwca 2016

Nowości płytowe 17.06.2016. Radiohead, Red Hot Chili Peppers, Skinny, Ethno Port 2016 oraz Krzysztof Komeda w Polskim Radiu

   Ogłaszam Super Piątek, bo płyty dzisiaj naprawdę zacne! Można powiedzieć piątek wielkich muzycznych powrotów, po pięciu latach wraca zespół Red Hot Chili Peppers, również po pięcio-letniej przerwie wydawniczej z nową płytą wraca zespół Radiohead. I cóż, że za oknem deszcz, kiedy w odtwarzaczu tyle dobrych dźwięków...Zresztą nie tylko w odtwarzaczu, szykuje się wiele wspaniałych wydarzeń muzycznych. Dziś we Wrocławiu choćby Podwodny Wrocław, o którym pisze więcej na dole posta. Zbliża się Męskie Granie, Festiwal S16 na którym mam zamiar bić rekord Guinessa w graniu na moim nowym Tank Drumie. Już za dosłownie kilka dni Wrocławski koncert Davida Gilmoura. Oprócz tego mnóstwo innych, pamiętajcie, że przeżywanie koncertów na żywo to coś naprawdę niezwykłego,koncerty to piękno, energia i połączenie dusz- nie ma lepszego sposobu niż wspólne przeżywanie muzyki z ludźmi, którzy ją tworzą i którzy muzykę kochają całym sercem.

Radiohead - A Moon Shaped Pool
Radiohead - A Moon Shaped Pool
Materialna forma płyty premierę ma wprawdzie dzisiaj, ale nowy album Radiohead - A Mon Shaped Pool był dostępny w formie cyfrowej już od dłuższego czasu. Jest to dziewiąty studyjny album Brytyjczyków. Trudno znaleźć w dzisiejszych czasach zespół, będący sam w sobie swoistą zagadką, po którym nie wiemy czego możemy się spodziewać, w zasadzie mamy jedynie pewność, że wszystko co stworzą będzie absolutnie genialne. Taki jest właśnie Radiohead, do jakości już nas przyzwyczaili- oni po prostu nie wydają złych lub przeciętnych płyt. Jeśli za coś się zabierają to wkładają w to całe serce. Radiohead prezentowali nam w przeszłości wiele swoich oblicz muzycznych, zawsze tworzyli muzyczną awangardę, eksplorowali to co dla innych nieznane. Ich muzyka ociekała elektroniką, były nawet fascynacje muzyką trance, ambientem, podróże w świat muzyki eksperymentalnej- wszystko co tworzyli podsumowano jednym słowem (zawierającym w sobie ogrom) muzyka alternatywna. Radiohead lubi zaskakiwać, nowa płyta zespołu po prostu ujrzała światło dzienne, bez górnolotnych zapowiedzi i zabiegów marketingowych. Na nowej płycie nie próbują nikomu czegokolwiek udowadniać, nie szokują i eksperymentują tak jak dawniej. Stworzyli płytę przesiąkniętą melancholią, spokojnymi akustycznymi brzmieniami i sączącym się ulotnym wokalem. Teksty jak zawsze dają do myślenia i są bardzo niejednoznaczne, muzycy chcą słuchacza zaangażowanego, nie podrzucają więc prostych rozwiązań. Płyta ociera się o baśniową atmosferę, przeplecioną sennym ambientem i współczesną muzyką klasyczną- muzycy do nagrywania płyty zaprosili filharmoników z London Contemporary Orchestra. Ich nowa płyta jest trudna do sklasyfikowania, te piosenki to po prostu melodie, które hipnotyzują. W znacznej części płyta jest materiałem symfonicznym, delikatne partie instrumentów brzmią tak lekko, jak gdyby były namaszczone. Na "A Moon Shaped Pool" oprócz premierowych, znalazły się również 3 utwory znane fanom dużo wcześniej, dopiero teraz jednak doczekały się wydania na studyjnej płycie CD. Płyta przenosi słuchacza w zupełnie inny świat, Radiohead zabierają nas w przepiękną podróż po różnorodnych przestrzeniach muzycznych, przepełnionych intymnym, melancholijnym i eterycznym brzmieniem. Kto choć trochę lubi Brytyjczyków (a są oni specyficznym zespołem) i jeszcze nie przesłuchał nowej płyty, niech czym prędzej to nadrobi- ich nowe muzyczne dziecko powoduje ciarki i absolutnie powala...
Red Hot Chili Peppers - The Getaway
Red Hot Chili Peppers - The Getaway
Po pięciu latach przerwy, wraca z najnowszą studyjną płytą ( 11 w dyskografii) zespół Red Hot Chili Peppers. Płyta podobno rodziła się w wielkich "bólach", dlatego też fani musieli czekać aż 5 lat. Kiedy Red Hoci mieli przygotowany już cały materiał na nową płytę, basista złamał rękę, do tego stracili swojego wieloletniego producenta i praca nad płytą utknęła w martwym punkcie. Pomoc i współpracę zaoferował im DJ i producent Danger Mouse ( znany ze współpracy z U2, Norah Jones, Adele, Gorillaz czy m.in The Black Keys), postawił jednak jeden warunek- musieli stworzyć zupełnie nowy materiał. Tak też się stało i dziś dostajemy w swoje ręce krążek zatytułowany The Getaway, na którym znalazło się 13 premierowych utworów. Ci, którzy już są po odsłuchu nowej płyty dzielą się na dwa obozy: jedni są zachwyceni nowym materiałem i uważają The Getaway za najlepszą w dorobku RHCP oraz drudzy- którzy są zdania, że jest nie tyle na odwrót, co to, że zespół RHCP już się skończył, wypalił...Jako, że nie jestem fanatyczką Papryczek, ani też nie miałam wygurowanych oczekiwań wobec tej płyty, stwierdzam, że mi się po prostu podoba. Nie chce doszukiwać się drugiego dna, związków z innym okresem twórczości, ani porównywać. Jako neutralna fanka dorobku tej kapeli mogę powiedzieć, że podoba mi się nieco spokojniejsze oblicze zespołu na nowej płycie (prezentowane już zresztą od kilku ładnych lat), jest masa charakterystycznego- wspaniałego basu, dobre, chwytliwe teksty z charakterystycznym wokalem Anthony'eg Kidisa, i wreszcie gitara. Bo trzeba też powiedzieć, że jest to już druga, po I'm With You płyta, na której gra nowy gitarzysta Josh Klinghoffer i uważam, że naprawdę daje rade. Do tego na nowej płycie zapewne dzięki Danger Mousowi, usłyszymy nieco elektroniki, troszkę syntezatorowego brzmienia i klawiszów- ostatnio prawie wszyscy idą w tym kierunku, RHCP idą z duchem czasu i również postanowili wpuścić nieco świeżości do swojego grania. Moim faworytem na płycie jest utwór The Hunter, z całą jednak pewnością mogę powiedzieć, że kawałek ten nie pasuje w ogóle do płyty ani do Papryczek. Jako fance jazzu spodobało mi się w tym utworze wykorzystanie fortepianu, fanom rocka utwór ten jednak może nie przypaść do gustu. Nową płytę można podsumować tak: jest w niej trochę powrotu do przeszłości- momenty naprawdę dobrego rockowego grania, pokaz funkowej strony zespołu, dużo energetycznego grania- niejednokrotnie okraszonego delikatnymi smaczkami elektronicznymi, z całą masą spokojniejszego, balladowego, kanapowego grania. Płyta jest naprawdę bardzo różnorodna i wydaje mi się, że zarówno starzy jak i nowi fani twórczości zespołu Red Hot Chili Peppers znajdą na niej coś dla siebie.
Skinny - The Skin I'm In
Skinny - The Skin I'm In
Czy ktoś z czytelników pamięta duet Skinny Patrini? Bo Skinny to właśnie jego dawna połowa. Zespół Skinny Patrini tworzyli Skinny- czyli Michał Skórka oraz Patrini- czyli Anna Patrini. Skinny jest producentem, wokalistą i multiinstrumentalistą, zaś Ania wokalistką. Skinny Patrini nagrało łącznie dwie płyty studyjne oraz ścieżkę dźwiękową do filmu Galerianki, po czym w 2013 roku zakończyło wspólną działalność. Skinny Patrini wykonywało muzykę z gatunku electroclash- będącego połączeniem agresywnie brzmiącej elektroniki- która swoją intensywnością nawiązuje do punku, z electropopem. Po trzech latach od rozpadu zespołu Skinny Patrini, Skinny wydaje swoją debiutancką, solową płytę. The Skin I'm In przepełniona jest elektroniką, o zdecydowanie łagodniejszym jednak zabarwieniu niż electroclash, płyta ma również momenty spokojniejsze, bardziej wyciszone, emocjonalne i za sprawą wokalu głównie- intymne. Bez wątpienia można odpłynąć przy The Skin I'm In w zaciszu domowym jak i poddać się jej urokom na klubowych deskach. Skinny zaprezentował w pełnej krasie swój talent producencki, kompozytorski  wokalny, owocem jest naprawdę ciekawy krążek. Utworem promującym wydawnictwo jest I Wish, z gościnnym udziałem Kasi Stankiewicz. Ciekawostką jest fakt, że płyta w formie fizycznej powstała dzięki zbiórce w jednym z serwisów crowdfundingowych, na ten cel zebrano ponad 10 000 złotych. Teraz warto udać się do sklepu i ją zakupić, pamiętajmy, że warto wspierać polską kulturę. Kupując płytę legalnie pozwalasz nadal tworzyć swoim ulubionym artystom, a sobie cieszyć się z możliwości odkrywania nowych dźwięków.
Różni Wykonawcy - Ethno Port 2016
Różni Wykonawcy - Ethno Port 2016
W tym roku, w Poznaniu odbywa się dziewiąta już edycja festiwalu Ethno Port. Festiwal rozpoczyna się dziś, a zakończy 19 czerwca, festiwalowe wydarzenia odbędą się w Centrum Kultury Zamek. Ethno Port prezentuje artystów z różnych zakątków świata, którzy tworzą muzykę mocno zakorzenioną w kulturze swojego kraju. Festiwal prezentuje zatem szeroko pojętą muzykę z gatunku world music, o silnie etnicznym charakterze. Na płycie Ethno Port 2016 znalazły się utwory wykonawców, biorących udział w tegorocznej edycji festiwalu. Mamy więc utwory artystów z Afryki, Azji, Europy- również Polski. Kto więc nie może fizycznie wziąć udziału w festiwalowych wydarzeniach, niech rozsmakuje się w pięknie wydanej płycie i da się porwać w prawdziwy muzyczno/kulturowy wir.
Krzysztof Komeda - Muzyka Filmowa Oraz Jazz i Poezja
Krzysztof Komeda - Muzyka Filmowa Oraz Jazz i Poezja
Na koniec mój ukochany Krzysztof Komeda. Dziś premierę ma kolejna- szósta już płyta z serii Krzysztof Komeda w Polskim Radiu. Na płycie znalazło się 6 kompozycji Krzysztofa Komedy. Trzy pierwsze to utwory ze spektaklu "Jazz i Poezja" , który prezentowany był w Warszawskim Klubie Hybrydy w roku 1960. Na płycie znalazł się również utwór "Ballad for Bernt" z filmu Romana Polańskiego "Nóż w Wodzie", "Cattorna" z filmu o tym samym tytule, a także "Astigmatic" utwór z kultowego albumu Komedy o tym samym tytule. Seria Krzysztof Komeda w Polskim Radiu, odsłania utwory pochodzące z różnych okresów twórczości Komedy, niejednokrotnie utwory nie publikowane nigdy wcześniej na CD. Oprócz strony muzycznej, płyty są naprawdę pięknie wydane. Polecam skompletować całą serię, nie trzeba nawet reklamować muzyki, która się na tych płytach znajduje. Komeda był, jest i będzie filarem muzyki jazzowej oraz filmowej w Polsce i na świecie, dla fanów jego twórczości seria jest pozycją obowiązkową.

Dzień dziś pod względem pogody niepewny (bynajmniej we Wrocławiu). Nie dajcie się jednak burzom, deszczom i piorunom- jeśli ktoś jest z Wrocławia lub okolic to polecam Wam serdecznie festiwal Podwodny Wrocław, który dziś i jutro odbywa się we Wrocławskim Browarze Mieszczańskim oraz na Dworcu Świebodzkim. Wystąpi wiele wspaniałych muzyków, m.in Raz Dwa Trzy, Dr. Misio, Fismoll i inni, oprócz koncertów wystawy i różne inne przedsięwzięcia artystyczne. Wstęp na wszystkie wydarzenia darmowy. Tutaj znajdziecie dokładny program festiwalu. Więcej o dzisiejszych nowościach muzycznych tutaj. Trzymajcie się ! pozdrawiam jak zawsze - paniwdredach :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz