piątek, 5 sierpnia 2016

Nowości płytowe 05.08.2016. Blues Pills i ich Lady In Gold, niezwykły Mladen Franko- autor muzyki z kultowej polskiej Sondy oraz hipnotyzująca Nao

   Witajcie Kochani :) Dziś jest piękny dzień, nie tylko ze względu na nowości w muzyce. Dziś mam w końcu wolne, nie mam nic ważnego, palącego do zrobienia, po prostu NIC NIE MUSZĘ :) I sama świadomość tego faktu powoduje u mnie mimowolny uśmiech na twarzy.Jedynie co dziś mogę zrobić to przysłowiowo "leżeć i pachnieć". Taki mam też plan. Dziś nie opuszczam mojego domowego zacisza, zabarykadowałam się niczym w fortecy. Moim towarzyszem na ten piątkowy dzień, jest wyłącznie muzyka, książka i kubek kawy. Nawet pogoda sprzyja mojemu dzisiejszemu leniwemu usposobieniu, początkowo chciałam wybrać się na dłuższą rowerową wyprawę. Ale ostatecznie pogoda (albo ten na górze), zsyłając deszcz, zadecydowała/ał za mnie. Tak więc rozpływam się w moim lenistwie i melduję Wam o tym, jakie ciekawe płyty ujrzały dziś światło dzienne. A jest (jak zwykle) o czym pisać, znakomity powrót bluesowo-rockowej kapeli Blues Pills, fascynujący świat muzyki ilustracyjnej od Mladena Franko i nowa elektryzująca wokalistka R&B Nao. Więcej o dzisiejszych premierach tutaj. Czytajcie, słuchajcie, wysyłam wirtualne pozdrowienia i do zobaczenia ! paniwdredach ( ps jest 17-ta a ja paraduję w piżamie i nie jest mi z tym choć trochę źle :) ).
Blues Pills - Lady In Gold
Blues Pills - Lady In Gold
   Słuchanie Blues Pills powoduje wzrost ciśnienia, dekoncentrację i niepohamowany przypływ endorfin w całym ciele, niewskazane dla osób o słabych nerwach ! Wskazania: osoby uzależnione od muzyki, miłośnicy dobrego retro-rockowego,energetycznego brzmienia. Blues Pills to szwedzki zespół, który powstał w 2011 roku, jego obecny skład to: Szwedka Elin Larsson (wokal), Francuz Dorian Sorriaux (gitara), Amerykanin Zack Anderson (gitara basowa) oraz Szwed Andre Kvarnstrom (perkusja). Blues Pills zdobył ogromną rzeszę fanów, kiedy w 2014 roku wydał swój debiutancki album zatytułowany po prostu "Blues Pills". Stylistyka debiutu utrzymana jest w klimacie retro-rocku, psychodelicznego brzmienia, żywcem wyjętego z lat 60-tych oraz 70-tych. Ale to nie wszystko, bo Blues Pills nie trzyma się sztywno starych czasów, za sprawą nowoczesnego brzmienia, techniki grania i naprawdę wielkiego talentu, zabierają nas w muzyczną podróż- od przeszłości ku przyszłości. Świetny debiut przyniósł im fanów na całym świecie, apetyt jak wiadomo rośnie jednak w miarę jedzenia, dlatego wielu zastanawiało się czy powtórzą swój sukces na kolejnym albumie. Uważam, że tak się stało, nawet więcej drugi jest jeszcze lepszy niż pierwszy. Tu wciąż czuć konsekwentny retro-rock, utwory niczym w rollercoasterze falują, od tych mocno energetycznych, do nieco spokojniejszych blues-rockowych ballad. Filarem zespołu jest brzmienie gitary, wyraziste, klasyczne, w niektórych utworach słychać delikatne dźwięki klawiszowe oraz żeńskie chórki, które nieco zmiękczają charyzmatyczny głos Elin. To właśnie wokalistka stanowi o tak wielkiej sile Blues Pills. Elin dysponuje głosem silnym jak huragan, hipnotyzującym, z tą swoją charakterystyczną zawadiacką chrypką. Artystka, jak sama mówi, inspiruje się stylem Arethy Franklin czy Janis Joplin, co wyraźnie słychać na debiutanckiej płycie. Drugi krążek pomimo tego, że muzycy wiernie kontynuują drogę, zaczętą na debiutanckim "Blues Pills" jest nieco inny. Bardziej wyważony i mniej oczywisty, to już nie jest inspirowanie się konkretnym stylem czy artystą, muzycy stworzyli coś swojego- są świadomi, siebie i muzyki, którą tworzą. Lady In Gold, Pani w złocie oznacza śmierć- motyw przewodni płyty. Nie jest jednak przedstawiona w klasyczny sposób, śmierć według Blues Pills przyodziewa złoto, jest piękna i przyjdzie do nas, kiedy nadejdzie na to czas. Pani w złocie nie objawia się na płycie wyłącznie w tekstach, cały czas można wyczuć pewien specyficzny mroczny, niepokój, wiszący gdzieś w powietrzu. Klimat tej płyty jest fascynujący, psychodeliczne brzmienie, rockowe zacięcie przenoszące nas 50 lat wstecz, energetyczny blues rock i typowo bluesowe ballady, a nawet momenty silnie progresywne, w połączeniu z głebokim gitarowym uderzeniem Doriana Sorriauxa i piekielnie mocnym wokalem Elin, czyni zespół Blues Pills jednym z najciekawszych odkryć muzycznych ostatnich lat. Druga płyta daje nam też pewność, że nie jest to chwilowe objawienie, a prawdziwy talent. Muzycy są w trakcie trasy koncertowej, w ramach której 23 sierpnia wystąpią we Wrocławskim Alibi, a 24 sierpnia w Katowickim Mega Clubie. Już nie mogę się doczekać Wrocławskiego koncertu, na który się wybieram- Lady In Gold zagrana na żywo, to będzie jak wybuch bomby atomowej...
Franko Mladen - Amazing Space

Franko Mladen - Amazing Space
   A teraz coś dla fanów muzyki filmowej, ilustracyjnej oraz poniekąd fascynatów polskiej kinematografii. Młodszym czytelnikom osoba Mladena Franko pewnie nic nie mówi, ale tym, którzy śledzili polską telewizję lat 80-tych, być może już tak. Pochodzący z Chorwacji Mladen Franko to kompozytor muzyki ilustracyjnej i filmowej. Od końca lat 70-tych, przez 80-te, jego kompozycje chętnie i często wykorzystywano w wielu programach Telewizji Polskiej, w tym w kultowym programie popularnonaukowym Sonda! Projekt Amazing Space powstał w roku 1980, Mladen Franko powołał do życia utwory, które miały ilustrować muzycznie programy telewizyjne i filmy. Tak się złożyło, że te w sposób szczególny przypały do gustu pracownikom Telewizji Polskiej, którzy sięgali po nie wielokrotnie. Płyta została zarejestrowana w malutkim, domowym studiu Mladena Franko, nagrywał ją na dwóch skromnych magnetofonach czterośladowych. W sumie Amazing Space to 25 utworów. Mladen Franko zawarł w nich swoją fascynacją ówczesną muzyką pop, elementy jazzu, roztańczone funkowe rytmy, a także całą masę elektronicznych brzmień. Kompozytor zagrał sam na wszystkich instrumentach, które wystąpiły na płycie, z charakterystycznym brzmieniem clavinetu na czele. Słuchanie Amazing Space dla niektórych może być powrotem do melodii tkwiących w podświadomości od lat, nowi słuchacze odkryją świetne, pulsujące energią melodie i całą masę lirycznych tematów. Ciekawe może być również zderzenie z muzyką ilustracyjną sprzed prawie 40 lat oraz ze sposobem w jaki kiedyś tworzono muzykę. Szczególny szok przeżyją Ci, którzy słuchają wyłącznie współczesnej, tworzonej często komputerowo, dopracowanej do perfekcji muzyki filmowej.Co ciekawe Amazing Space ukazuje się w formie fizycznej, na CD,po raz pierwszy, trzeba się jednak spieszyć z zakupem, przygotowano bowiem jedynie 500 sztuk tego wydawnictwa, nakład jest jednorazowy. Wydawnictwo zremasterowano z oryginalnych taśm, do płyt dołączona została książeczka opisująca losy płyt oraz wywiad z kompozytorem, a także masę zdjęć. Płyta dostępna jest również na kanale youtube, kto chce i może, niechaj da się porwać w sentymentalną, muzyczno/filmową podróż.
 
Amazing Space vol.1
Amazing Space vol.2
Nao - For All We Know

Nao - For All We Know
   Nao przez wielu słuchaczy, a przede wszystkim ludzi zajmujących się muzyką profesjonalnie, uważana jest za najważniejsze muzyczne odkrycie 2016 roku. Neo Jessica Joshua znana jako Nao, to wokalistka i tekściara, pochodzi ze wschodniego Londynu, ma 29 lat i dziś ukazuje się jej debiutancka płyta zatytułowana For All We Know. Przed nagraniem debiutu, wydała dwie świetne EP-ki, So Good oraz February 15, współpracowała też z wieloma cenionymi artystami- Mura Masą, Kwabsem czy panami z Disclousure. Zanim zdecydowała się na pierwszą płytę długogrającą zbierała doświadczenia, obserwowała i udoskonalała swoje brzmienie.Jej znakiem charakterystycznym jest jej oryginalny wokal, delikatny, emanujący skromnością, dziewczęcością, jednocześnie silny, pokazujący, że artystka twardo stąpa po ziemi. Większość utworów na debiucie utrzymana jest w spokojnym, nieco wyciszonym i stonowanym klimacie, gdzie na pierwszym planie wyróżnia się głos Nao. Muzyczna otulina głosu artystki to soul, naładowany futurystycznymi funkowymi brzmieniami, dając brzmienie neo-soulowe, a także klasyczny styl R&B. Bywają na tej płycie momenty kojącej melancholii, jak i fragmenty z pulsującym tanecznym tempem. Całość brzmieniowa uwodzi, ciekawi, hipnotyzuje i zapada w pamięć na dłużej, sprawiając, że For All We Know zagości w naszym odtwarzaczu na dłużej. Fani nowych, ciekawych brzmień zakochają się w Nao bez pamięci, wokalistka urzeka skromnością i powala profesjonalizmem, napewno stanowi też powiew świeżości, na nieco zastygłej scenie soul i R&B.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz