niedziela, 13 listopada 2016

Nowości płytowe 11.11.2016. Sting wraca z albumem 57th & 9th, w swoim najlepszym stylu- rockowym ! Nieznane dotąd nagrania z początków grupy Pink Floyd- The Early Years 1967-1972 Cre/ation oraz najnowsza kompilacja podsumowująca Męskie Granie 2016 !

   Witajcie po dłuższej nieobecności. Chyba dopadła mnie w ostatnim czasie depresja jesienna, a w każdym razie swego rodzaju niemoc pisarska. Za nic nie mogłam wykrzesać z siebie żadnego sensownego tekstu, przyciski klawiatury jakby gryzły mnie w palce. Prawda jest też taka, że ostatnimi czasy wracając z pracy nie miałam siły ani ochoty na nic więcej jak tylko owiniecie się w koc i wgapianie się ewentualnie w jakiś film. Płyt słucham w drodze do pracy, w pracy lub wracając z pracy... I to by było na tyle. Staram się od czasu do czasu znaleźć choć odrobinę czasu, lub wykrzesać odrobinę energii, żeby iść na jakiś koncert, niedawno byłam na Wrocławskim koncercie Pawła Kaczmarczyka, a chociażby wczoraj na koncercie Rebeki. Ale postaram się zwalczyć jesienne smuteczki i wziąć się w przysłowiową garść. Jesień przynosi znakomite premiery płytowe, w piątek swoją najnowszą płytę wydał Sting, czym niejako zachęcił mnie do napisania dziś kilku słów. Po za tym płyta z wczesnymi nagraniami zespołu Pink Floyd oraz kolejna odsłona płytowa podsumowująca tegoroczną edycję Męskiego Grania. Resztę piątkowych nowości znajdziecie tutaj. Ja tymczasem zmykam na koncert kwintetu Wojtka Mazolewskiego we Wrocławskim klubie Alibi ! Do następnego ! paniwdredach
Sting - 57th & 9th
Sting - 57th & 9th
   Dwunasty studyjny album Pana Gordona Sumnera vel Stinga (ostatnio przeczytałam wywiad, w którym Sting powiedział, że gdyby ktoś na ulicy zawołał go po imieniu, to pewnie by się nie odwrócił...;) ). Tytuł albumu 57th & 9th, swoją nazwę zawdzięcza skrzyżowaniu ulic w Nowym Jorku, które Sting codziennie mija idąc do studia nagraniowego. Brzmi dość spontanicznie? I dobrze, bo taka jest właśnie ta płyta, przed wejściem do studia nagraniowego, Sting nie miał nawet gotowych kompozycji, utwory powstawały "na gorąco". Sting o nowej płycie mówi tak: "Dla mnie najważniejszym elementem w muzyce jest zaskoczenie. Myślę, że ludzie będą mile zaskoczeni tym krążkiem. Jest bardzo bezpośredni i pełen energii, ale ma też w sobie pewną refleksję. Nie jest cały w stylistyce rockowej. Jest w pewnym sensie mną". Właśnie stylistyka rockowa, to jest to magiczne słowo, na które fani Stinga czekali aż 13 lat, tyle czasu minęło od jego ostatniego albumu pop-rockowego, Sacred Love z 2003 roku. Od tego czasu Sting eksperymentował, nagrał płytę, inspirowaną muzyką renesansową (Songs From The Labyrinth). Przy okazji nagrywania Songs From... nauczył się nawet grac na lutni!. Później z kolei powstała płyta If On A Winter's Night, której tematem przewodnim jest oczywiście zima, nie zabrakło też na niej kolęd czy pastorałek. Kolejny krążek to płyta symfoniczna, nagrana z towarzystwem orkiestry. Przedostatni solowy krążek Stinga pochodzi z 2013 roku, The Last Ship zawiera utwory pochodzące z musicalu o tym samym tytule, płyta przesiąknięta jest nostalgicznymi folkowymi balladami opowiadającymi o historii upadku stoczni w Newcastle, rodzinnej miejscowości Stinga. Po latach eksperymentów Sting zatęsknił (fani napewno też) za klasycznym rockowym brzmieniem, takim z czasów choćby płyty Brand New Day. Płyta 57th & 9th zawiera 10 utworów (wersja podstawowa), wersja deluxe zawiera dodatkowe 3. Album nasycony jest mocnymi gitarowymi uderzeniami, energiczne, przebojowe kawałki takie jak "I Can’t Stop Thinking About You"(dobrze już znany singiel promujący wydawnictwo), "50,000 " czy "Petrol Head". Nie zabrakło też pięknych ballad "Heading South On The Great North Road", chyba najbardziej osobisty utwór na płycie: ''To o drodze prowadzącej z Newcastle, którą ja i moi kompani z przeszłości musieliśmy wyruszyć, by odnaleźć siebie i osiągnąć to, co w życiu zdobyliśmy. Metaforycznie dzielę tę drogę z Brianem Johnsonem, Markiem Knopflerem i Bryanem Ferrym, ludźmi z moich stron, którzy zrobili podobną karierę. To piosenka o tym, że musimy stać się emigrantami, by odnaleźć siebie i swoją muzykę''. Inną przepiękną balladą na płycie jest "Inshallah", osobiście mój ulubiony utwór z płyty, o nieco orientalnym brzmieniu, kojarzy mi się z innym utworem Stinga "Desert Rose". Sting o nowej płycie  "Ta płyta to swego rodzaju podsumowanie wszystkiego, co robiłem, ale jej wyróżnikiem jest energia". Na płycie znalazł się również utwór 50, 000, który inspirowany jest twórczością artystów, którzy odeszli w tym roku, Davidem Bowie, Lemmy'm, Princem czy Alanem Rickmanem. Sting na nowej płycie porusza również tematy imigracji, globalnego ocieplenia, a więc bolączki współczesnego świata. Sting chciał, żeby każdy z utworów tworzył zupełnie inną historię, inne opowiadanie, mianownikiem wspólnym jest brak ograniczeń, nie tylko w warstwie tekstowej ale też gatunkowej. Płyta jest różnorodna, świeża i jak dla mnie jedna z lepszych w dorobku Brytyjczyka. Jako jego wielka fanka jestem naprawdę zachwycona !
Pink Floyd - The Early Years 1967-1972 Cre/ation
Pink Floyd - The Early Years 1967-1972 Cre/ation
   Ta płyta spędza sen z powiek każdemu prawdziwemu fanowi Floydów, prawdziwy rarytas. The Early Years 1967-1972 Cre/ation to wydawnictwo prezentujące w większości nigdy dotąd niepublikowane utwory z wczesnej twórczości grupy Pink Floyd, wersje live, strony B singli, remixy czy sesje z radia BBC. Powstały dwie wersje wydawnictwa, "zwykłe" okraszone do dwóch płyt CD, na których znalazło się w sumie 27 utworów. Oraz druga wersja, bardziej "niezwykła" składająca się z bagatela 35 płyt w różnych formatach (CD, DVD, Blu-Ray oraz płyty winylowe)! Ale kosztująca, uwaga, ponad 2 tysiące złotych...Cóż zawartość jest imponująca ale cena niestety też. Muzyka, którą prezentowało Pink Floyd na początku swojej muzycznej działalności była przesiąknięta stylistyką lat 70-tych, a więc fascynacja psychodelią, wielka popularność narkotyków (i nie mówię tutaj o zwykłej marihuanie). Takie jest właśnie początkowe Pink Floyd, psychodeliczne, odjechane, mroczne...Ten styl ukształtował zespół, wyniósł ich na artystyczne wyżyny ale też stał się zaczątkiem problemów, przez uzależnienie od narkotyków oraz problemy psychiczne z zespołu odszedł pierwszy wokalista grupy Syd Barrett. Dla niektórych prawdziwe Pink Floyd było właśnie za czasów Barretta, późniejszy styl grupy rzeczywiście mocno ewoluował. Wydawnictwo The Early Years 1967-1972 Cre/ation to pozycja obowiązkowa, te utwory ukształtowały zespół, stanowią jego filar,a kamień węgielny i bez względu na to, czy jesteśmy fanami "starego" czy "nowego" zespołu Pink Floyd, każdy powinien sięgnąć po tę płytę, bo od tych utworów tak naprawdę wszystko się zaczęło. 
Różni Wykonawcy - Męskie Granie 2016

Różni Wykonawcy - Męskie Granie 2016
   W tym roku trasa Męskiego Grania wyruszyła w podróż po Polsce już po raz siódmy. O Męskim Graniu nie trzeba dużo opowiadać, ani specjalnie do niego zachęcać, na te koncerty niektórzy czekają cały rok, bilety wyprzedają się czasami w ciągu kilku godzin. Dziesiątki, setki artystów i kilkanaście(kilkaset) tysięcy wiernych słuchaczy Męskiego Grania, tak w skrócie wygląda każda kolejna trasa.  Męskie Granie 2016 odwiedziło w tym roku 6 miast, Warszawa(dwukrotnie), Poznań, Katowice, Wrocław, Kraków i oczywiście tradycyjnie finał odbył się w Żywcu. W tym roku "gospodarzami" byli Panowie Organek, O.S.T.R.  i Dawid Podsiadło. Męskie Granie to niezwykłe połączenia, elektryzujące spotkania muzyków, którzy reprezentują naprawdę różnorodne muzyczne światy, które właśnie na Męskim Graniu mają szansę się spotkać. Tradycja miesza się ze współczesnością, legendy z debiutantami, "młodzi ze starymi", tutaj wszystko jest możliwe, wszystko jest dozwolone. Nie ma hamulców, ograniczeń, to jest w tym wszystkim najwspanialsze, muzyka bez ograniczeń dzielona z chłonącą i żywą publicznością. Trasa koncertowa odbywa się zawsze latem, jesienią z kolei na półki sklepowe trafia składanka podsumowująca trasę. Kto więc nie był na koncercie, może  poczuć się (choćby odrobinę) jak gdyby na nim był. A kto był, ten z chęcią powspomina ;) Kompilacja składa się z dwóch płyt, wszystkie utwory zarejestrowano podczas tegorocznej trasy Męskiego Grania. Liczba artystów, wykonawców, zespołów i muzyków robi wrażenie: Monika Brodka, Dawid Podsiadło, Acid Drinkers, Organek, Hey, Lao Che, Domowe Melodie, Artur Andrus, Czesław Śpiewa, Daniel Bloom, Gaba Kulka, XxanaxX, Ten Typ Mes, Krystyna Prońko, Miuosh, O.S.T.R, Wojtek Mazolewski Quintet, Raz Dwa Trzy, Leszek Możdżer, no i oczywiście Męskie Granie Orkiestra. Utwory to wersje przygotowane specjalnie na Męskie Granie, nie znajdziecie ich na żadnej innej płycie. Wspaniałe spotkania, połączenia, to wszystko zamknięte na dwóch krążkach. Na jesienną szarówkę pozycja obowiązkowa!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz